Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• „Wybitny socjolog – profesor Mirosława Marody – w jednym z wywiadów stwierdziła, iż wszyscy politycy oceniani są przez społeczeństwo jako świnie” – pisze w „Trybunie” rzecznik prasowy SLD Michał Tober i rozwija twórczo myśl uczonej: „Istnieje jednak pewna subtelność, która pozwala rozróżnić jedne świnie od drugich. Otóż są świnie-profesjonaliści oraz świnie niefachowe, świnie-nieudacznicy. Naród jeżeli już musi wybierać, woli, rzecz jasna, świnie profesjonalne niźli ich nieudolne siostry – amatorki w świńskim fachu”.

• Były minister sprawiedliwości Lech Kaczyński na łamach „Życia Warszawy” o swoim następcy: „Pan Iwanicki najwyraźniej mnie nie lubi i to mu wolno. Gorzej, że kłamie i to jeszcze nieporadnie”.

• Wicemarszałek Sejmu Marek Borowski komentuje list pasterski arcybiskupa Józefa Życińskiego, w którym ten wypowiada się na temat udziału w nadchodzących wyborach: „Kościołowi nigdy nie pomagało to, gdy wdawał się w politykę, i trochę jestem zaskoczony tym, że tak inteligentny człowiek jak arcybiskup Życiński nie wyciąga wniosków z przeszłości. Ale chciałbym mu jeszcze raz poradzić: niech wystartuje w wyborach, okaże się, jakie poparcie mają takie poglądy”.

• „Nasz Dziennik” o wyglądzie zewnętrznym Moniki Olejnik: „Ulubienica różowej części widzów i takowych mediów przygotowała się nadzwyczaj starannie do zagadnienia, nie tylko merytorycznie(?), ale i modyfikując nieco swoje ekranowe »emploi«. Zapewne z troski o lepsze zrozumienie tematu, zazwyczaj rozpuszczone włosy, tym razem upięła w nieco staranniejszy kok, aby wyeksponować – dobrane na pewno idealnie w jej mniemaniu do omawianego listu pasterskiego – kolczyki w kształcie.

Polityka 34.2001 (2312) z dnia 25.08.2001; Polityka i obyczaje; s. 98
Reklama