Archiwum Polityki

Życie szpiega

[warto mieć w biblioteczce]

Norman Polmar, Thomas B. Allen: Księga szpiegów. Encyklopedia. Przekład Halina Białkowska, Rafał Brzeski, Krzysztof Obłucki, Andrzej Piber, Tadeusz Wójcik. Wydawnictwo Magnum 2000, s. 702.

Fachowcy spierają się o to, jaki procent informacji, którymi posługują się agencje wywiadowcze, pochodzi ze źródeł powszechnie dostępnych (uważna lektura prasy), czyli białego wywiadu. Jedni twierdzą, że 90, drudzy że nawet 95 proc. Żeby zdobyć te pozostałe kilka procent najtajniejszych informacji, kadrowi pracownicy wywiadu prowadzą niezwykle wyrafinowane operacje, które usiłują sparaliżować wyszkoleni pracownicy kontrwywiadu.

Agenci wpadają najczęściej dlatego, że stronie przeciwnej uda się umieścić agenta w centrali, która ich wysłała, albo uda się złamać szyfr depesz, w których o nich się pisze. O wiele rzadziej z powodu własnych błędów. Oczywiście w filmach i książkach szpiegowskich jest dokładnie odwrotnie. Poza twórczością Johna Le Carre, a właściwie Dawida Cornwella, pracownika wywiadu i znakomitego pisarza.

Polski wydawca uzupełnił tom dodatkiem poświęconym klęskom i sukcesom wywiadu polskiego oraz radzieckiego i rosyjskiego. Część haseł dotyczących spraw polskich została też przeredagowana w tekście zasadniczym. Niestety dość połowicznie i stąd brak np. nazwisk Polaków, którzy złamali szyfry niemieckiej Enigmy (Marian Rejewski, Jerzy Różycki, Henryk Zygalski).

Lektura tych 2 tys. haseł prowadzi do wniosku, że nie warto być szpiegiem – właściwie zawsze zostaje się zdemaskowanym.

Andrzej Garlicki

[lektura obowiązkowa]
[warto mieć w biblioteczce]
[nie zaszkodzi przeczytać]
[tylko dla znawców]
[czytadło]
[złamane pióro]

Polityka 31.2000 (2256) z dnia 29.07.2000; Kultura; s. 51
Reklama