Archiwum Polityki

Domizna

Serbołużyczanie, ostatni rdzenni Słowianie wschodnich Niemiec, pielęgnują tradycję, choć zakorzenili się w niemieckości. W Bautzen (Budziszynie) polski europoseł z LPR otworzył biuro i namawiał, podobnie jak polscy księża, do obrony przed germanizacją. Nie zrozumieli się. Nie chcemy tu języka narodowych podziałów – mówią Łużyczanie.
JR/Polityka

Friedemann Böhme z Weimaru może nauczył się literackiego łużyckiego po ślubie z Serbołużyczanką Haliną. Teraz Niemiec nie tylko mówi, ale też śpiewa po łużycku, i nie przyszłoby mu do głowy powiedzieć, że idzie ainkofwać do supermarketu, jak odruchowo powie wielu młodych Łużyczan, zbijając łużyckie nakupować z niemieckim einkaufen. – Nie tylko my, Serbołużyczanie, od przeszło tysiąca lat żyjemy wśród Niemców, ale i oni są z nami bardzo blisko – mówi Hanżka Scholze, pracowniczka urzędu miasta Bautzen-Budziszyn, której drugim mężem został Hans, niemiecki inżynier budowlany, uczęszczający obecnie na kurs łużyckiego („Wir lernenen Sorbisch”). – Jako dwa narody mamy za sobą trudne czasy ścierania się, germanizację epoki Bismarcka, piekło nazistowskie, potem próby określenia nas jako nacji chłopów i zamknięcia w cepelii. Ale dziś, dla przeszło 60 tys. Serbołużyczan, Niemcy to nie tylko napis na paszporcie, ale też domizna – ojczyzna.

Fakt, że do dziś czyta się Jakuba Barta Čišinskiego, który porównuje małą ojczyznę, Helgoland Łužica, do wyspy podmywanej falami, symbolizującymi żywioł niemiecki, ale to nie wywołuje już takich samych skojarzeń, jakie miał poeta w XIX w. Inna jest definicja patriotyzmu. Dziś patriotyczny jest dialog łużycko-niemiecki. Pomaga mu wyczarowane z budżetu władz federalnych oraz landów Saksonii i Brandenburgii 12 mln euro na Centrum Edukacji Serbołużyckiej w Budziszynie, które zostanie otwarte w przyszłym roku i będzie mieć supersalę gimnastyczną.

Słowiańska prababka

Serbołużyczanie to potomkowie Słowian Połabskich tych, którzy od VI w. karczowali lasy pod uprawę podmokłych terenów niczyich na zachód od Odry. Słowiańszczyzna połabska w X w.

Polityka 7.2008 (2641) z dnia 16.02.2008; Ludzie; s. 84
Reklama