Cztery lata trwał proces, jaki wytoczył klient bankowi PKO BP o wypłacenie 300 tys. zł odszkodowania. Ukradziono mu zdeponowaną w bankowej skrytce biżuterię i dewizy. Sprawcą był m.in. jego syn, któremu ojciec wcześniej odebrał pełnomocnictwo. Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego. Wyrok jest ostateczny – bank musi wypłacić odszkodowanie. Jego obowiązkiem jest bowiem ochrona numeru do skrytki.
Polityka
32.2001
(2310) z dnia 11.08.2001;
Gospodarka;
s. 56