Archiwum Polityki

Oświecony ciemnotą

Trwa spór o to, czy i kiedy powinniśmy wejść do strefy euro. Co prawda zobowiązaliśmy się do tego wstępując do UE, ale właśnie pojawiły się nowe fakty, które nakazują czujność i zmuszają do przemyślenia sprawy.

Faktów dostarczył prezes Jarosław Kaczyński zaniepokojony sytuacją Słowacji, która do strefy euro weszła i ma się nie najlepiej. Prezes alarmuje, że kraj ten bardzo słabo widać nocą z samolotu, gdyż jest niewyraźny i źle oświetlony. Istnienia Słowacji można się obecnie jedynie domyślać, biorąc za punkty orientacyjne obficie i jasno oświetlone kraje sąsiednie – Czechy i Polskę, które swoją sytuację zawdzięczają temu, że do strefy euro nie należą.

Mimo że Jarosław Kaczyński odleciał wysoko, nie potrafił wyjaśnić, czy Słowacja jest nieoświecona, bo prąd sprzedawany w euro jest tam za drogi, czy że w ogóle go nie ma, gdyż został wykupiony przez dysponujących złotówkami Polaków. Dał jednak wyraźny sygnał, że przyjęcie waluty euro może i nas zepchnąć na skraj ciemnoty, w wyniku czego Europa przestanie się z nami liczyć, bo nie będzie nas widziała.

Nie da się ukryć, że przedstawiona przez prezesa Kaczyńskiego perspektywa jest perspektywą mroczną, w której nie widać nawet światełka w tunelu. Być może dlatego po ujawnieniu swoich rewelacji starał się je obrócić w żart mówiąc, że spowijająca Słowację ciemność wynika z faktu, że nad krajem tym nie świeci Słońce Peru.

Ten doskonały żart dobrze ilustruje zmiany, jakie zaszły ostatnio w osobowości Jarosława Kaczyńskiego, ale umówmy się, nie jest on w stanie uśmierzyć naszego lęku przed nadciągającym mrokiem i ciemnotą, które prezes swoim wystąpieniem zasygnalizował.

Polityka 10.2009 (2695) z dnia 07.03.2009; Fusy plusy i minusy; s. 94
Reklama