Archiwum Polityki

Boguchwała na schwał

Tegoroczne ogólnopolskie dożynki z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbędą się najpewniej w miejscowości Boguchwała na Podkarpaciu. Rozpoczną całkiem nową w IV RP, a znaną z lat PRL, zwłaszcza z dekady Edwarda Gierka, tradycję dożynek rotacyjnych, odbywanych każdego roku w innej części kraju w celu dowartościowania poszczególnych regionów. – Kancelaria Prezydenta zwróciła się do mnie z taką propozycją – przyznaje Zygmunt Cholewiński, marszałek województwa podkarpackiego. Ponieważ 60 proc. województwa stanowią tereny wiejskie, zamieszkane przez ludność rolniczą, marszałek uznał, że dożynki powinny się odbyć w Boguchwale właśnie. A organizatorem miałby być także powiat ziemski Rzeszów. Sama stolica regionu, Rzeszów, nie wydawała się miejscem właściwym na zorganizowanie imprezy, bo jest promowana jako ośrodek nowoczesnych technologii i centrum Doliny Lotniczej. Nieoficjalnie wiadomo, że jedną z przyczyn pominięcia Rzeszowa był fakt, że miasto jest w rękach lewicowego prezydenta Tadeusza Ferenca.

O decyzji na razie nic nie wiedzą w urzędzie gminy w Boguchwale. Wprawdzie wyremontowano świeżo stadion klubu spotowego Izolator Boguchwała, ale może on pomieścić zaledwie półtora tysiąca osób, tymczasem impreza przewidziana jest na trzydzieści tysięcy uczestników. Park wokół Ośrodka Doraddztwa Rolniczego też wydaje się zbyt mały. – Ale wszystko możliwe – mówi Bogdan Sierpiński, sekretarz gminy. Od lat ogólnopolskie dożynki odbywały się na Jasnej Górze. Prezydent Kwaśniewski odnowił tradycję prezydenckich dożynek w Spale, bo do Częstochowy nie był zapraszany. Teraz Spała okazała się niepolityczna, więc nową tradycję rozpocznie Boguchwała.

Polityka 28.2007 (2612) z dnia 14.07.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 19
Reklama