Archiwum Polityki

Cytaty

W 10 lat po rozpadzie Jugosławii jej dawne republiki nie wyglądają, jakby kiedykolwiek w przeszłości tworzyły wspólną federację. Z jednej strony stabilna i syta Słowenia, przypominająca Austrię, na drugim biegunie – Serbia i Kosowo, leżące jakby na innym kontynencie. Słowenia od 10 lat notuje wzrost gospodarczy, a trzycyfrową inflację zdołała ograniczyć do 8,9 proc. W dużo gorszej sytuacji jest Chorwacja. Potrzebuje jeszcze kilku lat, aby jej PKB osiągnął stan sprzed wojny. Powrót turystów i tempo zagranicznych inwestycji są dużo wolniejsze, niż można było oczekiwać. Bardzo zniszczona podczas działań wojennych Bośnia i Hercegowina odbudowuje się szybko dzięki pomocy międzynarodowej, ale dziewięć razy więcej środków niż dla Serbów idzie dla bośniackich Chorwatów i Muzułmanów, więc rosną dysproporcje. W istocie BiH jest międzynarodowym protektoratem. Głównym przegranym jest federacyjna republika Jugosławii: gdyby nawet rozwijała się w tempie 5 proc. rocznie, poziom z 1989 r. osiągnie dopiero w 2013 r. Macedonia boleśnie odczuwa kryzys w Jugosławii, która jest jej głównym odbiorcą. Najpierw dosięgła ją blokada handlowa ze strony Grecji, później sankcje nałożone na Belgrad, ostatnio doszły krwawe starcia z separatystami albańskimi.

Heti Vilaggazdasag, Budapeszt

Polityka 27.2001 (2305) z dnia 07.07.2001; Cytaty; s. 14
Reklama