Aż 20 proc. kosztów inwestycji w Polsce stanowią – zdaniem samych inwestorów – łapówki wymuszane przez urzędników. Liczne biurokratyczne bariery, m.in. złe przepisy prawa budowlanego, o zagospodarowaniu terenu i regulujące stosunki z sąsiadami, bardzo wydłużają okres budowy, znacznie zwiększając przez to jej koszty. Różni pieniacze mogą też bezzasadnie oprotestowywać budowy, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów w przypadku, gdy protesty są całkowicie bezzasadne. Inwestorzy postulują więc, aby wpisy sądowe i skargi do NSA na decyzje budowlane były kosztowne. Żądają też likwidacji przepisów, które pozwalają urzędnikom zatrzymywać budowy, a które są zwyczajną zachętą do korupcji. Sol
Polityka
27.2001
(2305) z dnia 07.07.2001;
Gospodarka;
s. 52