Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

„Życie podliczone”

W artykule Marcina Kołodziejczyka (POLITYKA 23) jeden z poszkodowanych przez III Rzeszę wspomina: „Obóz w Oświęcimiu, praca w zakładach chemicznych. Produkują tu na wielką skalę cyklon B, bardzo potrzebny w obozie”. Informację tę trzeba koniecznie sprostować i uzupełnić.

Cyklon B używany do uśmiercania ludzi w komorach gazowych w KL Auschwitz-Birkenau nie był produkowany w budowanych od 1942 r. zakładach Bunawerke koncernu IG-Farbenindustrie na terenie wsi Dwory k. Oświęcimia (Auschwitz), ale w Niemczech przez firmę Degesch (Deutsche Gesellschaft zur Schadlingsbekampfung, Niemieckie Towarzystwo do Walki ze Szkodnikami). Do obozu koncentracyjnego cyklon B dostarczany był przez firmę Testa (Tesch und Stabenow). Firma Degesch należała do koncernu IG-Farbenindustrie. Udokumentowana jest dostawa przeszło 20 ton tego środka. Dyrektor firmy Degesch ośmiokrotnie stawał przed sądem we Frankfurcie nad Menem i ostatecznie został uniewinniony, natomiast kierownik firmy Testa i jej prokurent zostali przez sąd w Hamburgu skazani na karę śmierci w 1946 r.

Budowane (z wykorzystaniem więźniów) zakłady chemiczne miały docelowo produkować materiały strategiczne takie jak Metanol, syntinę (benzynę syntetyczną), kauczuk (na opony) i inne chemikalia. Po wojnie przeszło 40 lat kombinat nosił nazwę Zakłady Chemiczne Oświęcim.

E.T. Knypl, Oświęcim

Polityka 27.2001 (2305) z dnia 07.07.2001; Listy; s. 82
Reklama