Archiwum Polityki

Milion spóźnialskich

Szczegółowych statystyk brak, ale szacuje się, że po polskich drogach może jeździć jeszcze około miliona kierowców, którzy nie wymienili starych praw jazdy na nowe, choć powinni byli to zrobić do końca czerwca. Według danych stołecznego Ratusza, tylko w Warszawie do 6 lipca praw jazdy nie wymieniło 100 tys. kierowców.

Na razie policjanci stosują taryfę ulgową dla maruderów, którzy wciąż posługują się starymi dokumentami: – Stosowane jest pouczenie, ale raczej nie w przypadkach, gdy kierowca powinien był to zrobić znacznie wcześniej – wyjaśnia młodszy inspektor Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji. Np. na Dolnym Śląsku policjanci zatrzymali dotychczas 403 nieważne prawa jazdy, ukarali mandatami karnymi 9 osób, a pouczyli 312.

KGP uważa, że najwłaściwszą karą za nieposiadanie nowego prawa jazdy jest mandat 50 zł, a w ogóle nie więcej niż 250 zł: – Kierowca nie utracił przecież uprawnień do kierowania pojazdem – zauważa insp. Wasiak. Policja ostrzega jednak, że bez odpowiedniego dokumentu można popaść w kłopoty. Policjant powinien zatrzymać starą książeczkę i wydać ważne przez 7 dni pokwitowanie. Jeśli po upływie ważności zaświadczenia policjanci ponownie zatrzymają kierowcę bez nowego dokumentu, mogą zająć samochód i odstawić na policyjny parking (jeśli nie podróżuje z kimś, kto może pokierować autem).

Polityka 29.2006 (2563) z dnia 22.07.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama