Archiwum Polityki

Trafił, nie chybił

Zanim ostatecznie zdecydujesz, co i gdzie chcesz studiować, przemyśl jeszcze kilka spraw.

Jak wybrać kierunek studiów?

1. Bądź sobą. Pamiętaj, że to powinien być twój wybór, pomysł na twoje życie. Nie idź więc za modą, za najlepszą przyjaciółką ani aktualną koniunkturą na rynku pracy. Tradycja rodzinna może być pomocna i w studiach, i w zdobyciu zatrudnienia w danym zawodzie, ale masz prawo ją przełamać. Nawet najlepiej wykształcony lekarz czy prawnik, jeśli wybrał profesję z przymusu, nigdy nie będzie naprawdę dobry w swoim fachu. Nie podejmuj studiów sugerując się tylko tym, że nie ma na nich znienawidzonego przedmiotu. Nie wybieraj kierunku, który kompletnie mija się z twoimi zainteresowaniami, ale kusi stypendium w wysokości 1000 zł wypłacanym już od pierwszego semestru. Liczy się jedynie szczera odpowiedź na pytanie: Co mnie interesuje? – Tylko osoby, które idą za marzeniami, osiągają duży sukces – mówi Joanna Heidtman, psycholog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Również wybór drugiego kierunku studiów czy praktyk zawodowych powinien być zdeterminowany dewizą: to mnie rzeczywiście interesuje.

2. Wybierz studia dające jak najszersze pole manewru.

W wieku 19 lat masz prawo nie być pewnym, czy chcesz być finansistą, czy panem od matematyki w szkole. Wtedy wybierz sobie tylko typ studiów (np. ekonomiczne). W przypadku humanistów niech to będzie kierunek dający jak najszersze wykształcenie, rodzaj przedłużonego, porządnego ogólniaka, a nie silnie uzawodowiony, zamykający w wąskiej specjalizacji. Jest więcej niż pewne, że odnajdziesz swoją drogę jeszcze w czasie studiów.

3. Zapoznaj się z charakterem studiów na danym kierunku.

Są kierunki od lat oblegane, jak dziennikarstwo, na które dostać się trudno, lecz skończyć je stosunkowo łatwo.

Polityka 36.2008 (2670) z dnia 06.09.2008; Poradnik; s. 70
Reklama