Archiwum Polityki

Po dwóch stronach lustra

Zbigniewowi Herbertowi poświęcono już dwie biografie i biblioteczkę książek krytycznych. Także kilka filmów. Regularnie odbywają się sesje naukowe i festiwale jego twórczości. Szkoda tylko, że ocena Herberta jako pisarza i człowieka stała się gestem politycznym.

Wokół Herberta, nawet po jego śmierci (ósma rocznica mija pod koniec lipca) działo się wiele. „Zeszyty Literackie” uzupełniły naszą wiedzę o twórczości, dokumentując archiwum poety i publikując inedita. Ukazały się tomy esejów: „Król mrówek”, „Labirynt nad morzem” i „Węzeł gordyjski”, a także liczne tomy korespondencji – ze Stanisławem Barańczakiem, Magdaleną i Zbigniewem Czajkowskimi (do księgarń trafiło niedawno drugie, rozszerzone wydanie), Henrykiem Elzenbergiem, Jerzym Turowiczem i Jerzym Zawieyskim. Specyficzne miejsce zajmują tu „Listy do Muzy”, wysyłane w latach 50. do Haliny Misiołek, miłości i opiekunki, która dla Herberta opuściła męża, by zostać porzuconą przez młodszego od siebie poetę.

Powstały dwie biografie – solidny i raczej oficjalny „Herbert” (2001 r.) Jacka Łukasiewicza oraz „Pan od poezji” (2002 r.) Joanny Siedleckiej. Na rynek trafiło sporo książek (m.in. Janusza Drzewuckiego, Juliana Kornhausera, Józefa Marii Ruszara, Małgorzaty Mikołajczak, Bohdana Urbankowskiego, a także tomy prac zbiorowych) i wciąż trafiają nowe, odbywają się herbertowskie sesje naukowe i festiwale.

Nie zabrakło też poświęconych autorowi „Struny światła” filmów dokumentalnych, z których najnowszym, bodaj czwartym, jest „Herbert – Fresk w kościele”, zrealizowany przez Piotra Załuskiego, dziennikarza, w latach 80. redaktora Rozgłośni Polskiej RWE. Przed paru laty przygotował on już pięcioczęściowy „Ogród barbarzyńcy” (wznowiony właśnie przez TVP Kulturę), w którym ukazywał miejsca i dzieła z esejów Herberta – Paestum, Orvieto, Sienę, obrazy Piera della Francesci.

Polityka 30.2006 (2564) z dnia 29.07.2006; Kultura; s. 60
Reklama