Archiwum Polityki

Kryminał z Uminą

Uwięziony Janosik, który zrywa kajdany, Brunhilda przebaczająca mężowi defenestrację, zasadzony przez Cygankę dąb, który stał się drzewem rodowego życia, wreszcie duch zasztyletowanej inkaskiej księżniczki – swoimi legendami zamek Dunajec w Niedzicy mógłby obdzielić kilka innych.

Aleksander Rowiński w książce „Pod klątwą kapłanów” pisze: „Zamek za sprawą zbrodni na krajobrazie stał się niepozorną, śmieszną budowlą”. Przesadza, Niedzica jest nadal piękna, choć na budowie zapory czorsztyńskiej niewątpliwie straciła. Przez wieki zamek stał na 80-metrowej skale, dziś od lustra wody dzieli go połowa tej wysokości. Gdy go wznoszono, Dunajec wyznaczał granicę między Polską a Węgrami. Niedzica leżała po węgierskiej stronie aż do zakończenia I wojny światowej.

Nie ma pewnej daty budowy, prawdopodobnie był to koniec XIII w., gdy osiadł tu ród Berzewiczych. Jeden z jego przedstawicieli, Piotr Schwarz, był podskarbim króla Zygmunta Luksemburczyka. Pewnie dlatego zamek niedzicki wybrano na miejsce przeliczenia 37 tys. kop groszy praskich, które Władysław Jagiełło pożyczył Luksemburczykowi pod zastaw 13 miast spiskich. Tu także miał nastąpić ich zwrot, ale nigdy do tego nie doszło.

W drugiej połowie XV w. Berzewiczy zamek zastawili. Osiadł tu wówczas Emeryk Zapolya, a po nim brat Szczepan. Aż dwójka jego potomków sięgnęła po królewskie korony. Jan został królem Węgier, a Barbara poślubiła Zygmunta Starego. Jana wybrała szlachta, gdy w bitwie z Turkami zginął Ludwik II. Magnateria popierała Habsburga, króla Czech Ferdynanda I. Aby zdobyć przewagę, Zapolya wysłał do sułtana z misją dyplomatyczną Hieronima Łaskiego. Misja się powiodła, sułtan obiecał pomoc, a nagrodą dla Łaskiego było żupaństwo spiskie, kilka miast i niedzicki zamek. Wkrótce jednak Łaski stracił zaufanie Zapolyi i trafił do więzienia. Gdy wyszedł, był już stronnikiem Habsburgów, a Ferdynand nadanie potwierdził.

Polski epizod to nie był dobry czas dla zamku. Łascy nigdy w nim nie mieszkali. Wiecznie zadłużeni, wykorzystywali go jako przedmiot dzierżaw i zastawów.

Polityka 30.2006 (2564) z dnia 29.07.2006; Społeczeństwo; s. 94
Reklama