Archiwum Polityki

Odstrzelony wojewoda

Zaledwie pół roku sprawował swój urząd kujawsko-pomorski wojewoda Józef Ramlau (PiS). Nowy premier odwołał go przy pierwszej nadarzającej się sposobności: po zmianie szefa rządu J. Ramlau, jak wszyscy wojewodowie, podał się do dymisji, a Jarosław Kaczyński tę dymisję przyjął.

Lokalna prasa ujawniła, że syn wojewody zainkasował poprzez toruńskie biuro regionalne Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 50 tys. zł unijnej dotacji, przeznaczonej dla dobrze rokujących młodych rolników. Wojewodzic miał tylko spłachetek ziemi i żadnego wykształcenia rolniczego. Tuż po zainkasowaniu dopłaty zatrudnił się w toruńskim oddziale ARiMR. W podobnych okolicznościach po 50 tys. odebrały dzieci mieszkającego pod Toruniem wiceministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego. Zainteresowani tłumaczyli, że pociechy wnioski złożyły, zanim ojcowie zasiedli na urzędach, jednak afera ta kosztowała wiceministra odsunięcie od nadzoru nad Agencją. Do sprawy włączył się OLAF – urząd antykorupcyjny Unii Europejskiej. Na jego wniosek wątki te bada teraz Departament Kontroli Skarbowej Ministerstwa Finansów.

Karierę wojewody zakończył incydent na ślubie syna. Pojawił się tam fotoreporter jednego z toruńskich dzienników. Urzędujący jeszcze wojewoda wraz z kilkoma weselnymi gośćmi obezwładnił dziennikarza i wykasował zdjęcia w aparacie.

Na odchodne Józef Ramlau zwołał konferencję prasową :Ubolewam, że mimo podejmowanych przeze mnie wysiłków nie udało mi się przełamać nieufności, a nawet wrogości środowisk skupionych wokół mojej partii. Przez sześć miesięcy nie doczekałem się rzetelnej recenzji pracy ze strony mojego zaplecza politycznego – żalił się ustępujący dygnitarz.

Największe szanse na objęcie funkcji wojewody kujawsko-pomorskiego ma obecna zastępczyni Józefa Ramlaua Marzenna Drab.

Polityka 31.2006 (2565) z dnia 05.08.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama