W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji powołano specjalny wydział do spraw sekt. Nowe ruchy religijne i tak nie mają w Polsce łatwego życia. Pod ich adresem wysuwane są najbardziej absurdalne oskarżenia. Jeśli niektóre z tych grup są rzeczywiście niebezpieczne, a ich członkowie popełniają przestępstwa – jest kodeks karny, policja i prokuratura. Nie wydaje się właściwe, by resort siłowy wchodził w delikatną dziedzinę wolności religijnej, a urzędnicy MSWiA oceniali, która grupa wyznaniowa jest destrukcyjna, a która nie. Wydział będzie współpracował z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się sektami. W większości są to ośrodki związane z Kościołem katolickim, dalekie od obiektywizmu. Przy MSWiA działa już Zespół do spraw Nowych Ruchów Religijnych, teraz będzie jeszcze specjalny wydział, tak jakby to sekty stanowiły główne zagrożenie dla porządku publicznego w Polsce.