W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji powołano specjalny wydział do spraw sekt. Nowe ruchy religijne i tak nie mają w Polsce łatwego życia. Pod ich adresem wysuwane są najbardziej absurdalne oskarżenia. Jeśli niektóre z tych grup są rzeczywiście niebezpieczne, a ich członkowie popełniają przestępstwa – jest kodeks karny, policja i prokuratura. Nie wydaje się właściwe, by resort siłowy wchodził w delikatną dziedzinę wolności religijnej, a urzędnicy MSWiA oceniali, która grupa wyznaniowa jest destrukcyjna, a która nie.
Polityka
28.2000
(2253) z dnia 08.07.2000;
Komentarze;
s. 14