Zapalone świece popłynęły rzeką Arno, tenor Andrea Bocelli dał otwarty koncert na świeżym powietrzu – tak w dzień patrona miasta św. Raniera inżynierowie przekazywali władzom Pizy krzywą wieżę wyprostowaną o pół metra. Prace pod kierunkiem Brytyjczyka Johna Burlanda, profesora mechaniki gruntów, trwały od 10 lat. Trzeba było m.in. delikatnie i powoli wydobyć 70 ton ziemi spod części budowli, aby samoczynnie osiadła – wspierana stalowymi linami i dodatkowym dociążeniem.
Polityka
25.2001
(2303) z dnia 23.06.2001;
Cytaty;
s. 14