Archiwum Polityki

Gwiazdy nocą

Program III Polskiego Radia ma w najbliższym czasie mocno zmienić swoje oblicze. Na razie ma nowego szefa. Na miejsce legendarnego prezentera muzycznego Piotra Kaczkowskiego dyrektorem został Michał Olszański, dotychczasowy kierownik działu sportowego Trójki. Program III ma być odtąd skierowany do znacznie młodszych słuchaczy, ma się zbliżyć w swoim wizerunku do największych komercyjnych stacji, bardziej odpowiadać wymaganiom reklamodawców. Oznacza to, że jedna z ostatnich instytucji kulturalnych, a tak można publiczną Trójkę traktować, ma ulec regułom wolnego rynku i odpowiedzieć na masowe upodobania.

Wiceprezes Polskiego Radia SA do spraw programowych Eugeniusz Smolar podkreśla, że rozmowy na temat zmian na Myśliwieckiej były prowadzone już od dwóch lat. – Trójka nie ma doprecyzowanego profilu – mówi Smolar – składa się z wielu autorskich audycji, którym brakuje wspólnego sposobu prowadzenia, charakterystycznego języka, który pozwalałby rozpoznawać stację już w chwilę po jej włączeniu. Smolar uważa, że muzyka w Trójce jest eklektyczna, zbyt poddana indywidualnym gustom prezenterów. Twierdzi, że tak się dzisiaj nie robi profesjonalnego radia.

Zarząd Radia ma kłopot z umieszczeniem Trójki na mapie publicznych rozgłośni. Jeśli Jedynka ma być programem informacyjno-poradniczym, Dwójka – literackim z muzyką poważną, Bis – edukacyjnym, to czym powinna być Trójka? Zarząd upowszechnia dane o popularności stacji – według pracowni SMG/KRC słuchalność Trójki zmniejszyła się z 9 proc. w styczniu 1998 r. do 5,8 proc. w kwietniu 2000 r., przy ok. 24 proc. radia Zet oraz około 27 proc. RMF. Także struktura wiekowa słuchaczy układa się dla Programu III – zdaniem zarządu – niekorzystnie: Zetka i RMF zdecydowanie najwięcej sympatyków mają wśród ludzi w wieku 15–19 lat, a Trójka może najbardziej liczyć na starsze audytorium – 35–55 lat. – Zgłaszaliśmy nasze wątpliwości dyrekcji stacji – mówi wiceprezes Smolar – ale nie otrzymywaliśmy zadowalającej odpowiedzi. A tymczasem z Trójki, z uwagi na niskie zarobki, odchodzą młodzi ludzie. Dyrektorzy byli zajęci swoimi autorskimi audycjami. Nie mogliśmy pozwolić na wymarcie programu i jego słuchaczy.

Zdymisjonowany właśnie dyrektor Trójki Piotr Kaczkowski decyzję zarządu przyjmuje ze spokojem, dobrze znanym z anteny wszystkim słuchaczom jego audycji.

Polityka 27.2000 (2252) z dnia 01.07.2000; Społeczeństwo; s. 92
Reklama