Archiwum Polityki

Każdemu po powiecie

Autorzy reformy administracyjnej z 1998 r. zakładali, że powstanie 308 powiatów. Pod naciskiem społeczności lokalnych i polityków rząd wykroił ich aż 373, łamiąc przyjęte przez siebie kryteria (co najmniej 5 gmin, 50 tys. mieszkańców w powiecie i 10 tys. w powiatowym mieście). 12 grudnia ub.r. rząd dokonał oceny nowego podziału administracyjnego. Jej konkluzja była jednoznaczna: „za nieuzasadnione należy uznać tworzenie nowych powiatów”. Nie minęło nawet pół roku, jak ten sam rząd zadecydował o utworzeniu 7 kolejnych... Wiceminister Józef Płoskonka szacuje, iż roczne koszty utrzymania powiatu wynoszą 1 mln zł. Można zatem powiedzieć, że tegoroczna kampania wyborcza będzie o 7 mln zł droższa. Kiedy nie ma już listy krajowej i toczy się walka o głos każdego wyborcy, żaden polityk nie ma odwagi przeciwstawić się powiatowym ambicjom lokalnych społeczności, a wielu wręcz stało się lobbystami na ich rzecz – jak Artur Balazs – powiatu Łobez, prof. Bronisław Geremek – Wschowy, czy wicemarszałek Sejmu Stanisław Zając – Leska.

Marek Henzler

Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Komentarze; s. 13
Reklama