Archiwum Polityki

Kobiety ocenzurowane

[nie zaszkodzi przeczytać]

Grażyna Borkowska, Małgorzata Czermińska, Ursula Phillips: Pisarki polskie od średniowiecza do współczesności. Przewodnik. Wyd. Słowo obraz terytoria. Gdańsk 2000, s. 216

Ta książka z założenia ma być popularna, czyli ma trafić do jak najszerszego kręgu odbiorców, czyli po prostu ma się dobrze sprzedać. Na ten sukces miały zapracować znające się na rzeczy autorki, ładne wydanie plus przystępny (czytaj nienaukowy) język dyscyplinowany encyklopedyczną zwięzłością. We wstępie czytamy, że „Przewodnik” powinien służyć „wszystkim zainteresowanym kwestią kobiecą oraz tym, którzy szukają syntetycznych, przekrojowych ujęć różnych zjawisk kultury”. Autorki dodają: „wiele ustaleń zawartych w naszej książce stanowi owoc rozległych własnych poszukiwań”. Jednakowoż te poszukiwania w niektórych partiach „Przewodnika” bardziej przypominają upodobania autorek niż obiektywny stan rzeczy, co z racji rodzaju pozycji nie działa na jej korzyść. W doborze nazwisk kluczem bywa „lubienie”, a raczej „nielubienie”, inaczej mówiąc działa tutaj rodzaj cenzury. Dotyczy to szczególnie części współczesnej; brakuje w niej portretów kilku istotnych pisarek, choćby Bigoszewskiej, Chmielewskiej, Dunin, Foks, Gretkowskiej, Kielar, Kofty, Musierowicz, Nurowskiej, Oryszyn, Osieckiej, Rudzkiej, Siedleckiej... Skoro autorki „Przewodnika” zdecydowały się na oprowadzenie czytelnika po wciąż mało znanej tak zwanej kobiecej literaturze, to w tym konkretnym przypadku bardziej wskazana byłaby eseistyczna pasja niż akademicka powściągliwość. „Przewodnik” spełnia swoją funkcję przeglądany przez studenta na kilka minut przed kolokwium, ale niewiele pożytecznego wnosi jako lektura mająca zachęcić laika do czytania „kobiecej” literatury.

Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Kultura; s. 57
Reklama