Archiwum Polityki

Cytaty

We Francji pojęcie mostu – łączącego dni wolne od pracy – znane jest od lat. Kiedy święto wypada we wtorek lub czwartek, wystarczy odpracować jeden dzień, aby mieć cztery wolne. Wraz z 35-godzinnym tygodniem pracy, wprowadzonym w wielu firmach i przedsiębiorstwach, możliwości wielodniowego leniuchowania znacznie się poszerzyły. W tym nowym systemie, mającym pomóc w tworzeniu nowych miejsc pracy i ograniczeniu bezrobocia, jeśli pracuje się tym samym rytmem co do tej pory (czyli 40 godzin tygodniowo), przysługuje co roku jako rekompensata 15 dodatkowych dni wolnych. Umiejętnie nimi żonglując można ze świąt, sobót i niedziel skroić wielodniowe wakacje. Powstało już na to nowe określenie: akwedukt. W tym roku taki akwedukt można było zbudować między 28 kwietnia a 14 maja, praktycznie nie naruszając urlopu. Pracownicza Francja masowo uległa tej pokusie. W istocie w nowym obyczaju (nie)pracowania jest coś z idei Marksa: rano pracujesz, po południu idziesz na ryby. Tam gdzie na to stać, praca wyraźnie schodzi na dalszy plan, a ważniejsza staje się sztuka odpoczywania. Niestety: gdy odpoczynku za dużo, ucieczka od pracy przestaje sprawiać radość.

The Wall Street Journal Europe, Bruksela

Polityka 22.2001 (2300) z dnia 02.06.2001; Cytaty; s. 14
Reklama