Polskie przedsiębiorstwa w pierwszym kwartale 2001 r. nie osiągały w ogóle zysku – poinformował GUS. Jednak jak każda średnia, tak i ta nie oddaje istoty rzeczy. W najgorszej bowiem sytuacji znajdują się firmy państwowe lub z przewagą udziałów Skarbu Państwa – osiągają one rentowność ujemną, czyli ich koszty są wyższe od przychodów. Utrzymują się przy życiu nie płacąc składek ZUS, podatku VAT, a nierzadko także nie regulując swoich należności wobec innych przedsiębiorstw. W nieco lepszej sytuacji są firmy prywatne – osiągają wprawdzie zyski, ale minimalne. Ich średnia rentowność netto wynosi zaledwie 0,2 proc. Praktycznie nie mają więc środków, aby się rozwijać. To powoduje, że naszą gospodarkę coraz wyraźniej zaczynają gnębić zatory płatnicze – firmy-dłużnicy coraz bardziej zwlekają z regulowaniem swoich należności. To z kolei powoduje, że w finansowe tarapaty wpadają nawet dobre przedsiębiorstwa. W efekcie statystyki są coraz gorsze. Sol.