Archiwum Polityki

Wyścig dyplomów

Między kwietniem a czerwcem ukazały się cztery rankingi wyższych uczelni, firmowane przez miesięcznik edukacyjny „Perspektywy”, „Politykę”, „Wprost” i „Rzeczpospolitą” (w kolejności publikacji). Swoje typowania przedstawiły także mniej znane tytuły środowiskowe, np. „Eurostudent”.

Być może za rok rankingów będzie jeszcze więcej. Komu i do czego służą? Co środowisko akademickie sądzi o samej idei porównywania wydziałów lub całych uczelni? Jak ocenia zastosowane w każdym przypadku kryteria i narzędzia badawcze oraz uzyskane efekty? Jakie są pułapki takich porównań? Do dyskusji na wymienione tematy zaprosiliśmy osoby najbardziej kompetentne (patrz ramka).

Jerzy Baczyński, redaktor naczelny „Polityki” poinformował gości, że kontynuację i rozszerzenie zakresu rankingów uważa za obowiązek największego z opiniotwórczych czasopism, po które sięga co tydzień ponad milion Czytelników. Czujemy się zobowiązani zwłaszcza wobec rosnącego grona Czytelników młodych, licealistów i ich rodzin, zainteresowanych wszelkimi informacjami o ofercie akademickiej – jak się w niej poruszać i czym warto się kierować dokonując wyboru. O użyteczności rankingów dla przyszłych odbiorców usług edukacyjnych mówili niemal wszyscy uczestnicy dyskusji. Prof. Jerzy Woźnicki zwrócił uwagę na utrwalającą się prawidłowość, z której na ogół nie zdają sobie sprawy kandydaci na studia i ich rodziny: – Szanse zawodowe zależą coraz bardziej nie od dyplomu z tytułem magistra, tylko od tego, w jakiej uczelni i przez jaki wydział został wydany.

Prof. Tomasz Szapiro akcentował odpowiedzialność, jaka ciąży na autorach rankingów. Należałoby pomóc w wyborze, a nie zastępować w podejmowaniu decyzji. Tymczasem młodzież liczy na rozeznanie rodziców, a rodzice zdają się na ranking w czasopiśmie, któremu ufają. Uciekają od wolności wyboru, stawiając prasę w roli rzecznika swoich interesów konsumenckich, których nikt inny – w odniesieniu do instytucji edukacyjnych – nie chroni. To autorzy rankingów muszą rozstrzygać, co dla kandydata jest ważne: biblioteka, dostępność miejsca w salach wykładowych, możliwość uzyskania dyplomu magisterskiego?

Polityka 26.2000 (2251) z dnia 24.06.2000; Społeczeństwo; s. 82
Reklama