Przed pandemią i brexitem za granicą studiowało ponad 50 tys. Polaków. Teraz o połowę mniej. Anglię zastąpiła Holandia i Dania.
Studenci z zagranicy stali się szansą na przeżycie dla części szkół wyższych – mówi prof. Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
W polskich dyskusjach za największe zagrożenie dla nauki uważa się przekształcenie uniwersytetów w korporacje. Jednak nie wszędzie budzą one strach.
Od kilkunastu tygodni śląski wydział Prokuratury Krajowej prowadzi wielowątkowe śledztwo, a o skali handlu dyplomami mówi jeden z najnowszych zarzutów, jakie usłyszał zatrzymany ponad miesiąc temu rektor Collegium Humanum Paweł Cz.
Coraz mniej młodych chce studiować w naukowym grajdołku czy na badawczym zadupiu dla samego tylko studiowania. Dla tego pokolenia polskie uczelnie muszą się bardziej postarać, inaczej będą świecić pustkami.
Z oświadczenia resortu wynika, że w ostatnich latach rosła liczba posiadaczy wiz studenckich, którzy nie studiowali. Środowisko akademickie nie kryje oburzenia, że MSZ zrzuca na nie odpowiedzialność za nieudolność służb konsularnych.
Miałem kiedyś zostać wiceministrem nauki. Takim od uczelni wyższych. Tusk chciał, ale Gowin położył się Rejtanem. A marzyło mi się, że zrobię zamach na tę akademicką rupieciarnię.
Sztuczna inteligencja, ekonomia zrównoważonego rozwoju, konfliktu czy długowieczności, inżynieria druku 3D, technologie przemysłu 5.0, energetyka jądrowa. Uczelnie tworzą nowe kierunki studiów, próbując przygotować kadry gotowe zmierzyć się z wyzwaniami współczesnego świata.
Polska punktacja czasopism naukowych, ręcznie sterowana przez polityków, nosi znamiona patologii. Czy stać nas na finansowanie tego skansenu?