Wakacyjne rachunki to równanie z dwiema niewiadomymi – ile w terminie naszego wyjazdu będzie kosztowała na świecie ropa, natomiast w kraju złotówka. Organizatorzy wypoczynku starają się ryzyko przerzucić na klienta, określając cenę w dolarach. Płacimy wprawdzie złotówkami, ale po takim kursie, jaki obowiązuje w dniu zakupu wycieczki. Jeśli dolar nagle zdrożeje, trzeba zapłacić więcej.
Joanna Solska, [wsp.] Katarzyna Janowska
24.06.2000