W notatniku pod każdą datą zapisane małymi cyferkami liczby informują o dniach dzielących od rozwiązania. Poniżej zwykłe, codzienne sprawy do załatwienia lub niezałatwione do zapamiętania. Dzień za dniem życia oczekującej dziecka matki. 21 lutego – pusta strona z godziną 20.15 i dopiskiem „szpital”. 22 lutego – niedziela. Lakoniczna informacja: „21.35 – urodził się śliczny synek. 850 g, 32 cm dł.”. Pod datą liczba – 105. Miało być jeszcze 105 dni do rozwiązania! Kolejny dzień. Liczba 104 przerobiona na 1. Pierwszy dzień życia wcześniaka.
Życie każdego z nich to historia walki, wyczynu, o którym wtajemniczeni opowiadają sobie czasem w sposób godny bohaterów wojennych, ale najbliżsi mówią niechętnie. Być może dlatego, że tak często jest to historia najtrudniejszych prób i przewartościowań w ich życiu, które w dodatku nie zawsze kończą się sukcesem.
Ślad po jednej z nich pozostał w postaci starannych notatek w kalendarzyku. Ktoś nazwał je Pamiętnikiem Kuby.
•
24 lutego – 16.00 wyszłam ze szpitala.
Polityka
26.2000
(2251) z dnia 24.06.2000;
Społeczeństwo;
s. 92