Szef kontrwywiadu wojskowego Antoni Macierewicz kończy prace nad raportem o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. W ostatnich miesiącach wielokrotnie powtarzał, że wiedza, którą podzieli się w swoim raporcie, będzie porażająca: – Rzeczywiście mieliśmy do czynienia z przekształceniem się całych segmentów służb w struktury mafijne, które bezprawnie przejmowały poszczególne dziedziny życia. Koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann potwierdza, że wykryto kilkadziesiąt przypadków naruszenia prawa przez żołnierzy WSI: – W kilku sprawach wysłano zawiadomienia do prokuratury, pozostałe są na etapie przygotowania. Pytanie tylko, kto i kiedy zawiadomił prokuraturę o wykrytych przez Macierewicza porażających przypadkach łamania prawa w strukturach WSI. Krzysztof Łopiński, rzecznik prasowy ministra Wassermanna, mówi, że ta sprawa nie leży w gestii jego szefa: – Nie złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ponieważ odpowiedzialny za te sprawy jest minister Macierewicz. Zapytaliśmy o to samo Piotra Bączka, ale okazało się, że nie jest już rzecznikiem prasowym Macierewicza. Minister Macierewicz nie chciał z nami rozmawiać na temat terminu złożenia doniesienia do prokuratury. Posłów z sejmowej komisji ds. służb specjalnych Macierewicz zapewnia, że poinformuje organy ścigania o przestępczej działalności WSI. – Wciąż nas zapewnia, że zrobi to za jakiś czas – mówi poseł Paweł Graś (PO). W wywiadzie dla Polskiego Radia Macierewicz również mówił o doniesieniu do prokuratury w czasie przyszłym.
Zdaniem karnisty prof. Zbigniewa Hołdy, jeśli Macierewicz wie o jakichkolwiek przestępstwach, powinien już dawno złożyć doniesienie. – Ma prawny obowiązek zawiadomienia o tych faktach organy ścigania.