(...) Jako powyżej sześćdziesięciolatka po przeczytaniu artykułu Martyny Bundy „Rodzice jak dzieci” (POLITYKA 36) powinnam wraz z moimi rówieśnikami nie myśleć o tym, jak starać się przeżyć przyjemnie, godnie i jak najdłużej niezależnie pozostałe mi lata, ale myśleć o poczuciu winy i wstydu – co ja narobię moim dzieciom. W zasadzie należałoby się przygotować do popełnienia w odpowiednim momencie samobójstwa.
Polityka
39.2006
(2573) z dnia 30.09.2006;
Listy;
s. 112