Jest w Polsce grupa obywateli, która nie interesuje się swymi zarobkami i na dodatek absolutnie nie życzy sobie podwyżek. To posłowie i senatorowie, którzy demonstrowali ostatnio publicznie ogromne zaskoczenie i niezadowolenie z decyzji prezydenta, kontrasygnowanej przez premiera, ustalającej nowy mnożnik dla obliczania wynagrodzeń kadry kierowniczej. W poprzednich latach też one wzrastały, gdyż system wynagradzania się nie zmienił, ale takiego silnego niezadowolenia to nie wywoływało.
Polityka
6.2001
(2284) z dnia 10.02.2001;
Komentarze;
s. 13