Świat wielkiego sportu jest światem bardzo wielkich pieniędzy. Udowodniła to żmudna praca redakcji „EuroBusinessu”, która nie poprzestała na zsumowaniu oficjalnych danych o gażach i premiach gwiazd europejskiego sportu, ale dotarła również do utajnionych z reguły danych reklamodawców. A właśnie te kontrakty zapewniają honoraria wielokrotnie wyższe od zasadniczych uposażeń.
Wśród stu najbogatszych są zaledwie dwie kobiety – tenisistki Martina Hingis i Anna Kurnikowa. Duże pieniądze zarabia się w zaledwie ośmiu dziedzinach sportu. Największe w wyścigach samochodowych formuły I, ale najczęściej za to w piłce nożnej. Wśród setki krezusów są przedstawiciele 21 narodowości, najwięcej Brytyjczyków.
Supermilioner
Trzykrotny mistrz świata w wyścigach samochodowych formuły I Michael Schumacher w ciągu minionego tylko jednego roku zarobił więcej niż większość znajdujących się na liście sportowców zebrała w ciągu całej swojej kariery! Kiedy Schumacher wysiada ze swego bolidu, możemy zaobserwować, że jego kombinezon, hełm, czapeczka, wszystko zresztą co na sobie nosi, jest oblepione plakietkami z logo najbogatszych na świecie firm. Reklamuje on aż 350 różnego rodzaju produktów włącznie z odkurzaczami oraz sprzętem gospodarstwa domowego. Otrzymywana od ekipy Ferrari gaża oraz umowa sponsorska z Marlboro przynoszą Schumacherowi w sumie dwie trzecie dochodów. Reszta to właśnie kontrakty reklamowe. Niemiec jest najbogatszym sportowcem Europy również dzięki temu, że wraz z żoną i dwojgiem dzieci z podatkowych względów przeniósł się do Szwajcarii i zamieszkał w małym miasteczku Vufflens le Chateau, oczywiście w bajkowej rezydencji. Gdziekolwiek publicznie się pokazuje przed kamerami telewizji, w tym również na prywatnych bankietach, inkasuje 250 tys.