Archiwum Polityki

Mapa sztabowa Watykanu

Jan Paweł II ma przyjąć prezydenta Rosji Władimira Putina. Z przecieków wynika, że prezydent może przywieźć zaproszenie dla papieża do odwiedzenia Rosji. W watykańskich archiwach leżą już zaproszenia prezydentów Gorbaczowa i Jelcyna, z których nic nie wyszło, bo papieża nie życzyła sobie w Rosji wierchuszka rosyjskiej Cerkwi z patriarchą Aleksym II na czele. A że po upadku ZSRR odżył w Rosji sojusz ołtarza z tronem, sprzeciw Cerkwi blokował skutecznie polityczną wolę Kremla w tej kwestii. Putinowi miało się ponoć udać wymóc zgodę patriarchy Aleksego. Wspólne zaproszenie papieża byłoby przełomem i sukcesem propagandowym ekipy Putina. Gdyby istniała sztabowa mapa Watykanu, Rosja byłaby na niej największą białą plamą. Papież był już prawie wszędzie, ale swego orędzia nie głosił dotąd w mateczniku prawosławia. Mógł to czynić jedynie na obrzeżach: w Rumunii i Gruzji. Cerkiew rosyjska uważa katolicyzm za agresywnego rywala w walce o rząd dusz i za rozsadnik zachodniej mentalności. Papież nie ma dywizji, ale ma doskonałą dyplomację i sprawną strukturę organizacyjną. To, co dla Cerkwi jest wyłącznie zagrożeniem, dla Kremla jest siłą, z którą należy się liczyć i z którą można coś ugrać. Podróż Jana Pawła II do Rosji, gdyby udała się tak jak wizyta papieża w Rumunii i w Ziemi Świętej, poprawiłaby moralny wizerunek ekipy Putina. W zamian Kreml mógłby obiecywać swobodę działania i rozwoju Kościoła katolickiego w Federacji Rosyjskiej.

Polityka 23.2000 (2248) z dnia 03.06.2000; Komentarze; s. 14
Reklama