Słychać głosy, że Rosja już czwarty rok nie może zdobyć Ukrainy. To prawda, z faktami się nie dyskutuje. Ale powstaje pytanie, czy Rosja chce Ukrainę zdobyć, czy może zniewolić?
Estończycy poszli jeszcze krok dalej i odebrali prawo do głosowania miejscowym Rosjanom i Białorusinom w wyborach lokalnych.
Józef Stalin powiedział kiedyś, że „kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy”. Od tamtej pory niewiele się zmieniło.
Rosja płaci wysoką cenę polityczną i geopolityczną, ekonomiczną i informacyjną, ale i w polityce wewnętrznej. Mimo to ani myśli o tym, żeby się cofnąć. Czy chodzi tylko o Ukrainę?
Na Krzywy Róg spadła kierowana bomba lotnicza KAB-500. Skąd się tam wzięła? To za daleko na zwykły zrzut ze wznoszenia przed linią frontu.
Nikt się tego nie spodziewał. Masowe wykorzystanie początkowo komercyjnych, a później już celowo wytwarzanych, ale tanich bezpilotowców całkowicie odmieniło obraz pola walki i taktykę.
Rosja realizuje swoje strategiczne cele nie na rympał, środkami militarnymi, lecz szeroko wykorzystując wszelkie narzędzia, jakie ma do dyspozycji.
Wojna obronna Ukrainy toczy się miesiącami i wydaje się, że na froncie jest pat. Ale to nie tak. Trwa wojna na wyczerpanie zasobów, ale nie tych fizycznych.
Według naszych informacji Komisja Europejska nie odważy się wprowadzić zunifikowanego podatku od usług cyfrowych – mimo presji ze strony społeczeństwa obywatelskiego i niektórych frakcji Parlamentu Europejskiego.
Specjaliści od taktyki ogólnej wojsk lądowych, piechoty i czołgów nie śpią i boli ich głowa. Całe lata uczyli się tej sztuki, ćwiczyli ją, wyrabiali nawyki u żołnierzy i dowódców. A teraz można to wyrzucić do kosza.