Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

1380. dzień wojny w Ukrainie. Rosja niestety nie przegrywa. I coś trzeba z tym zrobić

Jak przyznał sekretarz stanu USA Marco Rubio, teoria zwycięstwa i taktyka negocjacyjna Putina zakładają, że Rosja przetrwa wojnę na wyniszczenie z Zachodem i Ukrainą. Jak przyznał sekretarz stanu USA Marco Rubio, teoria zwycięstwa i taktyka negocjacyjna Putina zakładają, że Rosja przetrwa wojnę na wyniszczenie z Zachodem i Ukrainą. Kremlin.ru / Wikipedia CC BY 4.0
Największym błędem wielu obserwatorów jest ocena, że Rosja przegrywa konflikt. My też mamy wielką nadzieję na to, że połamie sobie zęby na Ukrainie, ale chłodna kalkulacja ujawnia przerażającą możliwość.

Sprzyjający Europie i Ukrainie gen. por. Frederick B. „Ben” Hodges III, były dowódca Sojuszniczych Sił NATO w Europie, powiedział, że państwa europejskie muszą sobie zdać sprawę z faktu, że nie będą mogły polegać na USA w przypadku zaatakowania przez Rosję. I że będą musiały samodzielnie się bronić, bo Stany Zjednoczone inaczej dziś widzą własne interesy.

Biały Dom dziś nie uważa państw europejskich za kluczowe z punktu widzenia rozwoju USA. Według tej administracji kraj może rozwijać się, handlując z Rosją, Chinami, Indiami oraz państwami od nich zależnymi, dominować w Ameryce Północnej i Łacińskiej. A to idealnie wpisuje się w rosyjską koncepcję świata wielobiegunowego.

Zapewne administracja amerykańska nie zdaje sobie sprawy z tego, że Rosja i Chiny, czyli cały świat Wschodu, nie będą ich traktować jak partnerów, lecz nadal jako śmiertelnego wroga, wyznając symboliczne podejście Lenina: „kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy”. To bardzo niebezpieczne postrzeganie świata może się zemścić na USA, choć perspektywa czasowa najbardziej niekorzystnego rozwoju sytuacji międzynarodowej jest dość odległa. I nie jest wykluczone, że świat znów zostanie opanowany przez dyktatury, a koncert demokracji i równości skończy się bez bisu.

Czytaj też: Ukraina jest w poważnych tarapatach. Wojna na górze, wojna na dole. Czy ten kryzys da się zatrzymać?

Agresja w Słupsku

Tymczasem w Polsce – niestety – się dzieje. Donald Tusk napisał na portalu „X”: „Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa”.

Reklama