Rosja
-
Archiwum Polityki
Cylinder dla niedźwiedzia
Zasada brzmi: najpierw reformy, a dopiero po tym pomoc finansowa. Ustaliły ją rozwinięte kraje świata, zwłaszcza państwa tworzące Grupę Siedmiu (G-7). Obowiązuje jednak kraje małe i średnie; nie dotyczy państw i gospodarek dużych. Ani Meksyku, ani Indonezji, ani tym bardziej Rosji. Tak przynajmniej było dotychczas.
12.09.1998 -
Archiwum Polityki
Nie odejdę!
Wątpliwości co do swojej dobrowolnej dymisji, do której wezwała go specjalną uchwałą Duma Państwowa, rozwiał sam Borys Jelcyn. W piątkowym wywiadzie telewizyjnym oświadczył krótko: "Nie zamierzam rezygnować. Bardzo trudno mnie usunąć, a zważywszy mój charakter jest to praktycznie niemożliwe".
5.09.1998 -
Archiwum Polityki
Gorszy rubel w garści
"Dewaluacji rubla nie będzie. Oświadczam to zdecydowanie i wyraźnie" - zapewnił Borys Jelcyn 14 sierpnia. Kategoryczne oświadczenie prezydenta Rosji na krótko tylko uspokoiło sytuację na moskiewskiej giełdzie, gdzie dzień wcześniej akcje większości notowanych spółek straciły podczas jednej sesji 15-25 proc. wartości. 17 sierpnia panika na giełdzie przeniosła się do banków. Kurs sprzedaży dolara wzrósł w kantorach Moskwy z 6,4 nawet do 9,5 rubla.
29.08.1998 -
Klasyki Polityki
Kto dziś jest carem i Bogiem Rosji?
W 80 lat po zabójstwie ostatniego cara w piwnicy domu na Uralu demokratyczna Rosja pogrzebała go z honorami w katedrze w Sankt Petersburgu.
25.07.1998 -
Archiwum Polityki
Car w mogile
Pochowany teraz ponownie i uroczyście Mikołaj II wśród rozlicznych tytułów - z których najważniejszym był: car Wszechrosji - miał również tytuł króla Polski. Był władcą bezwolnym, któremu sławę zapewnili bolszewicy swym mordem.
25.07.1998 -
Archiwum Polityki
Dyplomacja na skrzypce
Widziany z bliska Borys Jelcyn wygląda całkiem czerstwo i zdrowo. Nie należy z tego wyciągać zbyt daleko idących wniosków. W Rosji bowiem z reguły nic nie jest takie, na jakie wygląda.
11.07.1998 -
Archiwum Polityki
Rubel pod ikoną
- Gospodarka rosyjska jest na krawędzi katastrofy - powiedział Borys Jelcyn na specjalnym wspólnym posiedzeniu rządu i opozycyjnego parlamentu. Bez podjęcia odpowiednich kroków możemy przestać rozmawiać o demokracji - dodał premier Kirijenko. Prezydent zażądał przyjęcia przez Dumę antykryzysowego pakietu trzydziestu ustaw, i to do 16 lipca, kiedy zaczynają się parlamentarne wakacje. Jeśli nie, to pogadamy inaczej - dorzucił prezydent.
4.07.1998