Archiwum Polityki

Przełom na fotografii

Tuż przed Wigilią politycy AWS pojednali się i postanowili, że do wyborów pójdą jednak razem. Na czele nowej federacji wszystkich podmiotów tworzących to ugrupowanie staną Jerzy Buzek i Maciej Płażyński. Na nowo przeliczono parytety, a na dodatek zapowiedziano chęć utworzenia jednej partii. Na początku przyszłego roku ma się odbyć zjazd programowy.

Wynegocjowane porozumienie określono jako początek odnowy Akcji, mówiono nawet, że od momentu jego podpisania pacjentka o nazwie AWS zaczyna powracać do zdrowia. Układ parytetów jest jednak tak skomplikowany, że ze zdrowiem może być różnie. Federacją kierować ma ośmioosobowy zarząd, do którego cztery osoby desygnują partie, czyli SKL, ZChN i PPChD, a cztery – RS AWS i związek zawodowy Solidarność. W 100-osobowej Radzie Krajowej partie zyskały jeden głos przewagi. Układ gremiów kierowniczych jest więc taki, że podejmowanie decyzji będzie niesłychanie trudne i nie jest wykluczone, że zamiast decyzji będzie nieustanny pat. Przewodniczącym federacji zostanie premier Jerzy Buzek, jego zastępcą marszałek Sejmu Maciej Płażyński, który ma również pokierować komitetem wyborczym.

Najważniejszym ustaleniem jest jednak nie tyle samo porozumienie, które ma przede wszystkim charakter techniczny i nie zawiera żadnego przesłania ideowego, nic nie mówi o tym, jaką formacją ma być Akcja, w czym ma się wyrażać jej centroprawicowość czy prawicowość, ale decyzja o utrzymaniu AWS jako całości. Jedność za każdą cenę – powiedzieli sobie jego sygnatariusze. Jeżeli kiedyś wyborcy nagrodzili nas za jedność, wypróbujmy ich cierpliwość i postawmy na jedność raz jeszcze. Wszystkie inne szczegóły są pochodną takiego właśnie myślenia, w którym czynnikiem dominującym wydaje się być lęk przed wyborczą klęską. Liderzy Akcji pogodzili się z przegraną, nie widać u nich woli walki o dobry wynik. Nie zadają sobie pytania: jak zwyciężyć, ale zastanawiają się, co zrobić, by rysującą się na horyzoncie klęskę zmienić w honorową porażkę. Odłożono więc na bok (a może na czas po wyborach?) wszystkie pomysły budowania szerokiej formacji centroprawicowej od Unii Wolności przez Andrzeja Olechowskiego po Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe i chrześcijańskich demokratów.

Polityka 1.2001 (2279) z dnia 06.01.2001; Wydarzenia; s. 15
Reklama