Archiwum Polityki

Papież wzrusza i obrusza

Rozmowa z Marco Politim, watykanistą

Dlaczego tak często dyskutuje się o papieżu, o jego roli w historii i polityce?

Jan Paweł II jest i będzie wielką osobowością, która wywarła wpływ na XX wiek. Po odejściu ze sceny politycznej takich postaci jak Reagan, Tito, Thatcher, Gorbaczow – w świecie, w którym nie ma już ideologii – Karol Wojtyła jest ostatnim rzecznikiem wielkich ideałów: braterstwa, solidarności, pokoju, ekumenizmu, opozycji w stosunku do fundamentalizmu religijnego (to Jan Paweł II powiedział, że jest grzechem niewybaczalnym zabijać w imię Boga). Z tych względów papież Polak wciąż budzi wielkie zainteresowanie i emocje wszystkich: katolików i niekatolików.

Coraz częściej na Zachodzie są formułowane równie ż uwagi krytyczne w stosunku do tego pontyfikatu.

Nie tylko na Zachodzie, w wielu regionach świata. Nie tyle jest to krytyka, co odmienny punkt widzenia. Istnieje duża część społeczeństwa cywilizowanego mająca światopogląd laicki oraz spora część społeczności katolickiej nie podzielająca niektórych, nazbyt dogmatycznych pozycji Kościoła katolickiego i papieża – dotyczących głównie moralności i seksualności. Włochy przeżywały niedawno batalię światopoglądową na temat tzw. pigułki dnia następnego – środka antykoncepcyjnego zapobiegającego zagnieżdżeniu się jajeczka w macicy. Watykan wystąpił z apelem do wszystkich aptekarzy katolickich, aby odmawiali sprzedaży pigułki, choć jej dystrybucja została zatwierdzona przez Unię Europejską. Jest specyfikiem chemicznym, musi więc być zażywana z zachowaniem ostrożności i zgodnie z przepisem lekarza, a nie jako standardowy środek antykoncepcyjny – kobiety doskonale zdają sobie z tego sprawę. Ratuje je przed trudną decyzją i bolesnym doświadczeniem, jakim bez wątpienia jest aborcja.

Polityka 52.2000 (2277) z dnia 23.12.2000; Świat; s. 35
Reklama