Archiwum Polityki

Czyścibut – zawód z przyszłością

Międzyresortowy Zespół do Prognozowania Popytu na Pracę opublikował (RZECZPOSPOLITA 266) listę zawodów, które do 2010 r. cieszyć się będą na rynku pracy największym powodzeniem oraz listę zawodów bez przyszłości. Na pierwszej znaleźli się np. lotnicy, na drugiej pracownicy lotnictwa. Co do lotników – zgoda. Co do pracowników lotnictwa – trudno się zgodzić, że to zawód bez przyszłości. Prognozy rozwoju lotnictwa mówią wszak, że do 2020 r. liczba samolotów cywilnych co najmniej się potroi. A nie będą to przecież maszyny samoobsługowe; ktoś będzie musiał robić ich przeglądy, remonty, planować ruch lotniczy i kierować nim oraz wykonywać dziesiątki innych prac usługowych.

Na liście zawodów z przyszłością znaleźli się za to „czyścibuty i inni świadczący usługi na ulicach”. Możliwości są dwie. Albo rację mają nawiedzeni populiści, przeciwnicy wstępowania do Unii, którzy twierdzą, że Zachód chce nas przemienić w źródło taniej siły roboczej do wykonywania najprostszych prac. Albo – do 2010 r. – amerykański mit „od czyścibuta do milionera” (vide żywot Henry’ego Forda) będzie święcił triumfy i każdy, komu zamarzy się, aby zostać milionerem, karierę będzie zaczynał od czyścibuta.

Polityka 51.2000 (2276) z dnia 16.12.2000; Fusy plusy i minusy; s. 102
Reklama