Archiwum Polityki

Rotterdam: szpital dla muzułmanów

Władze miejskie, przy silnym sprzeciwie opozycji, zapaliły projektowi, nomen omen, zielone światło. Powstaje pierwszy w Holandii szpital dla muzułmanów, których jest tam około miliona, z odpowiednim wyżywieniem, opieką duchowną oraz całkowitą separacją pań od panów, również jeśli chodzi o lekarzy i personel medyczny. Autorem projektu jest Paul Sturkenboom, specjalizujący się w ratowaniu szpitali będących w tarapatach finansowych. Sturkenboom odpiera zarzut, że będzie to oznaczało powrót do średniowiecza. Istnieją przecież prywatne placówki służby zdrowia kierowane w duchu katolickim, czemu nie pomyśleć o islamskiej klienteli? Na podobny pomysł wpadła holenderska sieć telefonii komórkowej KPN uruchamiając markę Ay Yildiz dla swych turkojęzycznych użytkowników (z ulgową taryfą w rozmowach z Turcją!) oraz Rabobank, który otworzył linię kredytów mieszkaniowych – jak je reklamuje – respektujących zasady islamu.

Polityka 41.2006 (2575) z dnia 14.10.2006; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama