Redaktorzy „Super Expressu” postanowili znaleźć szczęśliwego Polaka. Szukali długo: „Przemierzaliśmy lasy, bagna i przepłynęliśmy rzekę. Samochód na nic się zdał. Nie pokonałby tych wertepów. Szliśmy wzdłuż granicy z Białorusią. W kolonii Ozierany Małe znaleźliśmy w końcu szczęśliwego człowieka”. Jest nim Janusz Zalewski, lat 76, który nigdy nie słyszał o Renacie Beger, taśmach prawdy i agentach WSI.
O Renacie Beger i jej hotelowym spotkaniu z Adamem Lipińskim słyszeli natomiast specjaliści od PR zatrudnieni przez linie lotnicze Ryanair, autorzy nowej reklamy firmy, na której u góry widzimy wielki napis „Begergate”, a poniżej dwie kaczuszki obiecujące: „.