Archiwum Polityki

Strach na giełdzie

Wyraźny spadek notowań i nastrojów na warszawskiej giełdzie dla nikogo nie powinien być zaskoczeniem. Wywindowane do rekordowego poziomu kursy akcji musiały przecież kiedyś spaść. Umiarkowana na razie bessa przyszła tym łatwiej, że wcześniej ostro spadły notowania spółek w Nowym Jorku, zwłaszcza tych najmodniejszych związanych z Internetem i technologiami komputerowymi, przy okazji mocno deprymując graczy na innych rynkach. Nastroje popsuły też informacje o ciągle wysokiej inflacji w Polsce i powiększającym się ujemnym saldzie w bilansie płatniczym państwa. Teraz wszyscy zastanawiają się, jak głęboka będzie korekta i czy przypadkiem naszej giełdzie nie grozi autentyczny krach. Zmianom notowań, jakie zaszły w ostatnich tygodniach, trudno jednak odmówić racjonalności. A skoro tak, to gorsza koniunktura może potrwać i dłużej.

Polityka 18.2000 (2243) z dnia 29.04.2000; Komentarze; s. 13
Reklama