Teleturnieje cieszą się bardzo dużą oglądalnością. Na ogół przy niezbyt wysokim poziomie. A to pytania są dziecinnie łatwe, a to uczestnicy nie potrafią odpowiedzieć na najprostsze z nich, a to prowadzący błyśnie idiotycznym dowcipem.
W ostatniej Familiadzie (22 bm.) Karol Strasburger usiłował dowiedzieć się od jednej z drużyn, gdzie mieszkają słonie. Bystrzy zawodnicy udzielili odpowiedzi: w Afryce, w Indiach i w ZOO. Tylko tego trzeba było skłonnemu do żartów aktorowi. Karol Strasburger zaprezentował żart: ogród zoologiczny – jak mówią – jest takim Auschwitz dla zwierząt. Ha, ha, ha.
I to był żart Strasburgera na miarę Bendera.
Polityka
5.2000
(2230) z dnia 29.01.2000;
Fusy plusy i minusy;
s. 86