Na prawosławne święta Bożego Narodzenia Rosjanie zawiesili działania wojenne w Czeczenii. Przebywający w Ziemi Świętej Borys Jelcyn oznajmił, że za najdalej dwa miesiące rosyjska flaga załopocze nad Czeczenią i zapanuje tam całkowity pokój. Armia rosyjska kontroluje większość terytorium zbuntowanej kaukaskiej republiki. Gdyby nie mgła paraliżująca helikoptery i gdyby nie strach przed zbyt wielkimi stratami w walkach ulicznych w Groznym, Rosjanie być może dokończyliby dzieła już teraz.
Polityka
3.2000
(2228) z dnia 15.01.2000;
Komentarze;
s. 13