Archiwum Polityki

Y2K odparty

Choroba wściekłych komputerów (zwana problemem Y2K lub pluskwą milenijną) nie dotknęła świata wraz ze zmianą daty z 1999 na 2000 r. Nie oznacza to jednak, że już można obwieścić zwycięstwo. Następne zagrożenie – ostatni dzień lutego, gdyż nie wszystkie systemy informatyczne pamiętają, że rok 2000 jest rokiem przestępnym.

Nigdzie na świecie nie odnotowano żadnej wielkiej awarii, jak zresztą spodziewała się większość analityków. Pojawiły się natomiast pierwsze sygnały o drobniejszych problemach, które mogą zatruwać życie użytkowników systemów informatycznych przez najbliższych kilka miesięcy. I tak w Turcji pierwszego stycznia były kłopoty z działaniem dystrybutorów paliwowych, w Scotland Yard szwankował system sterowania, kilka szpitali w Szwecji zanotowało drobne awarie sprzętu medycznego, w Stanach Zjednoczonych odmówiły pracy automatyczne stacje rejestrujące stan pogody, na Filipinach pojawiły się problemy z dostawami energii elektrycznej, na Hawajach kłopoty miała telewizja kablowa.

Jeszcze przed 1 stycznia 2000 r. w Wielkiej Brytanii „oszalały” niektóre bankomaty nierozpoznające kart kredytowych z datą ważności 00, a największy włoski ubezpieczyciel Assicurazioni Generali wydrukował ok. 600 tys. stron dokumentów, na których zamiast roku 2000 pojawił się rok 1900. Podobne sygnały miałem również z kilku miejsc w Polsce, gdzie np. programy finansowo-księgowe stosowane w wielu sklepach nie mogły sobie poradzić z nową datą.

Doniesienia z krajów, gdzie Nowy Rok zaczął się kilka godzin wcześniej, pilnie śledziły w Polsce tysiące pracowników firm informatycznych i telekomunikacyjnych spędzających sylwestrowy wieczór na dyżurach. Gdy o godz. 22.30 odwiedziłem dyżurujących w Ericssonie, wydawało się, że zabawa trwa w najlepsze. Ludzie ubrani w stroje wieczorowe, część tańczyła na parkiecie. Inni w tym samym czasie pochylali się nad monitorami komputerów śledząc raporty z oddziałów firmy położonych w noworocznych już strefach czasowych. Z każdym komunikatem napięcie malało.

Inżynierowie Ericssona zgodnie twierdzili jeszcze przed północą, że nie przewidują większych awarii.

Polityka 2.2000 (2227) z dnia 08.01.2000; Wydarzenia; s. 16
Reklama