Jestem jak najwyższego mniemania o autobiograficznej prozie Gustawa Holoubka („Wspomnienia z niepamięci” wydawnictwo Muza). Na szacunek zasługuje już sama strategia pisarskiego wyboru. Wielki aktor mógłby w końcu – jak wiadomo jest to zjawisko w branży powszechne – z wielkim powodzeniem dać książkowe świadectwo swego artystycznego żywota, niechybnie byłaby to rzecz skrząca się humorem, anegdotami i rozlicznymi gawędziarskimi i literackimi atrakcjami.
Polityka
4.2000
(2229) z dnia 22.01.2000;
Pilch;
s. 83