Adam Krzemiński w swoim artykule (POLITYKA 49/99) m.in. pisze: „W czasach Gorbaczowa Białoruś spała. Gdy w 1991 r. ZSRR się rozpadł, niepodległość zaskoczyła Białorusinów. Ani specjalnie o nią nie zabiegali, ani się jej nie sprzeciwiali”.
Otóż z Białorusią jestem „na ty” od urodzenia i nie mogę nie zabrać głosu na ten temat.
Po rozpadzie ZSRR zdecydowana większość bardzo zniewolonych i zastraszonych prostych ludzi – mieszkańców Białorusi, z wielką nadzieją oczekiwała w samotności zmiany na lepsze.
Polityka
1.2000
(2226) z dnia 01.01.2000;
Listy;
s. 90