Archiwum Polityki

Powab seksualnych jęków

Przemysław Saleta jęczy i sapie wycieńczony intensywnym biegiem, a tymczasem telefonująca doń mamuśka sądzi, że przyczyna jęków jest inna. Doradza mu więc: synku zabezpiecz się! Telewidzowie obejrzawszy tę scenkę winni kupić sobie telefon komórkowy.

Para w średnim wieku wsiada do samochodu, który zaczyna się rytmicznie kołysać. Okazuje się, że auto jest bardzo obszerne. Można w nim wygodnie uprawiać miłość. Widzowie po zniknięciu reklamy z ekranu muszą natychmiast pobiec do salonu samochodowego.

Pod prysznicem piękna młoda kobieta. Namaszcza się mydłem lub żelem. Jęczy i stęka coraz intensywniej. Wszystko pod wpływem nowego rodzaju kosmetyków do kąpieli.

Radio – choć mówi się często, że daje większe pole wyobraźni słuchacza – jest jeszcze bardziej dosadne. Oto kobieta namiętnym szeptem mówi do partnera: Karolu, jak ty wspaniale tańczysz. Chyba ci się bardzo podobam. Czuję to. Co tam masz w kieszeni? Karol w kieszeni ma oczywiście telefon komórkowy z dostępem do Internetu. Wszyscy słuchacze też chcą mieć dostęp.

Głupie i prymitywne skojarzenia, ordynarne a nie śmieszne żarty zachęcają mnie tylko do kliknięcia pilotem, by telewizor czy radio natychmiast wyłączyć. Jeśli producentom wszystkie wyroby kojarzą się jednoznacznie – ich sprawa. Dlaczego jednak nas posądzają o to samo?

Piotr Adamczewski

Polityka 15.2000 (2240) z dnia 08.04.2000; Kultura; s. 52
Reklama