Bilet lotniczy z Waszyngtonu do Warszawy kosztuje ok. tysiąca dolarów. Gazeta – niespełna pół dolara. Inspektorzy Banku Światowego przylecieli do Polski, żeby sporządzić raport o korupcji: stwierdzili, że owszem, jest. Gdyby zamiast lecieć przeczytali w „Gazecie Stołecznej” 23 marca rozmowę z pewnym restauratorem, dowiedzieliby się tego samego.
Restaurator ów złożył ofertę na przygotowanie bankietu dla pewnej instytucji budżetowej. Jak było do przewidzenia, zgłosił się do niego pełnomocnik z tej instytucji i zaproponował zwycięstwo przetargu.
Polityka
15.2000
(2240) z dnia 08.04.2000;
Fusy plusy i minusy;
s. 102