Archiwum Polityki

Ciuchy z podziemia

Po załamaniu się eksportu na Wschód na skutek kryzysu rosyjskiego polski przemysł odzieżowy wciąż nie może się dźwignąć. Dodatkowym kłopotem, który utrudnia działanie legalnym firmom, jest wielka szara strefa. Ocenia się, że połowa odzieży w Polsce szyta jest w drugim obiegu gospodarczym. Naturalnym zbytem dla ciuchów z podziemia są bazary, które również w ostatnich czasach nieco podupadły, ale nie na tyle, by nie stanowić konkurencji dla normalnych sklepów. Fiaskiem skończyła się też dla naszych dużych firm odzieżowych stosowana dawniej polityka przyjmowania zleceń z Niemiec (tzw. przerób uszlachetniony), czyli oni nam dają swoje materiały i wykroje, a my im – robociznę. Dla Niemców Polska stała się już za droga i przenieśli swoje zamówienia do Rumunii, Albanii czy na Ukrainę.

Polityka 14.2000 (2239) z dnia 01.04.2000; Gospodarka; s. 52
Reklama