Archiwum Polityki

Fuzja giełd

W czasach narastającej w gospodarce globalizacji panuje moda na łączenie się firm, czyli fuzje. Najchętniej łączą się firmy z branży finansów, ubezpieczeń, bankowości, motoryzacji i mediów. W przeciwieństwie do hasła sprzed lat –”małe jest piękne” – dzisiaj coraz bardziej popularne jest hasło, że piękne jest to, co duże. To nie jest przypadek, że i giełdy postanowiły się jednoczyć i przy okazji specjalizować w obsłudze klientów. Europejskie giełdy w Amsterdamie, Brukseli i Paryżu łączą się, by chociaż trochę przeciwstawić się światowej dominacji amerykańskiej Wall Street. Dlaczego tylko trochę? Bo największe giełdy w Europie – Frankfurt, Londyn, a za nimi Mediolan, Madryt i Zurich – grają na razie każda na własną rękę. Fachowcy od giełd twierdzą jednak, że wkrótce to się skończy i nastanie jeden – paneuropejski rynek papierów wartościowych. Z tego wynika jeden wniosek dla warszawskiej giełdy: niebawem ktoś ją zje.

Polityka 14.2000 (2239) z dnia 01.04.2000; Gospodarka; s. 52
Reklama