Sąd w Wodzisławiu Śląskim wydał wyrok, w którym sędziowie jednoznacznie uznali, że straż miejska nie ma prawa karać kierowców namierzonych przez fotoradary (w całym kraju takie urządzenia ma 250 jednostek straży). Prawo w Polsce nie jest precedensowe, jednak decyzja sądu daje duże szanse na to, że finał innych tego rodzaju spraw będzie podobny.
Straż miejska wystawia mandaty kierowcom namierzonym przez fotoradary na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z grudnia 2002 r. Ale ustawa Prawo o ruchu drogowym nie daje jej takich uprawnień, a rozporządzenie jest aktem niższego rzędu. Na takie właśnie argumenty powołał się sąd. Rzecznik MSWiA Tomasz Skłodowski: – Jesteśmy mocno zdziwieni tym wyrokiem. Nie wypada mi komentować wyroków sądów, ale mogę się z nimi nie zgodzić.
Zastrzeżenia dotyczące stosowania fotoradarów przez straż miejską zgłosił już na początku tego roku ówczesny rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll. Szef MSWiA Ludwik Dorn podzielił po części te wątpliwości i jeszcze w styczniu tego roku zapowiedział nowelizację przepisów. Minęło już dziesięć miesięcy od ministerialnych deklaracji, ale odpowiedni projekt do Sejmu jeszcze nie wpłynął. Póki co strażnicy miejscy w wielu miastach z powodu wątpliwości formalno-prawnych przestali korzystać z fotoradarów. Oczywiście cały czas mandat może nam wlepić policja.