Archiwum Polityki

Na szczycie APEC o WTO

Szaty obu przywódców są z najczystszego jedwabiu i po wietnamsku nazywają się ao dai (jak odnotowały agencje). Okazją do ich przywdziania był coroczny szczyt organizacji Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), grupującej 21 państw, tym razem odbywający się w Hanoi. Przy okazji rozmowy zeszły na Koreę Północną; we wspólnym oświadczeniu wezwano Phenian, by nie ponawiał prób jądrowych. Ale uwagę 149 stolic zwrócił inny podpisany tam dokument: porozumienie między USA i Rosją otwierające tej ostatniej drogę – z numerem członkowskim 150 – do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Rozmowy trwały od 1994 r. i to dotychczas głównie Ameryka stawiała opór uznając, że gospodarka rosyjska ciągle jest za mało wolnorynkowa. Przeważyła widać opinia, że lepiej mieć Rosję w klubie i wywierać naciski od środka. Jakie konsekwencje będzie miał ów „certfikat WTO” nadany Rosji w stosunkach handlowych na przykład z Polską? Czy je ucywilizuje? W bezpośredniej przyszłości – jeszcze nie, odpowiadają eksperci. A w odleglejszej perspektywie? Kto wie? Paw.

O stosunkach gospodarczych Polska–Rosja patrz artykuł na s. 22.

Polityka 47.2006 (2581) z dnia 25.11.2006; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 20
Reklama